Od czego zacząć, żeby radzić sobie w kontaktach z innymi?

Od czego zacząć, żeby radzić sobie w kontaktach z innymi?

Mamy różne potrzeby co do bliskości, dystansu, stabilizacji i zmienności. Z tych odmienności potrzeb wynikają cztery podstawowe formy lęku. Wpływają one na to, jacy jesteśmy w relacjach z innymi i często są przyczyną napięć w relacjach. Jak sobie z tym radzić? Zapraszam do obejrzenia pierwszego odcinka z serii, która będzie kontynuowana w następnych tygodniach.
Informacje o szkoleniach: https://instytutkwadrat.pl

Mój cotygodniowy blog o sztuce komunikowania się zacznę od cyklu blogów o tym, co często utrudnia nam w ogóle wejście w kontakt z innymi. Od lęków. Jak wykorzystać wiedzę o lękach do poprawy relacji? Co zrobić, żeby lepiej zrozumieć i zaakceptować reakcje innych, którzy też mają swoje obawy w kontaktach z ludźmi?
Dzisiaj, na początek o tym, od czego zacząć, żeby zmniejszyć swoje obawy w relacjach z innymi.
Każdy z nas w kontakcie z innymi przeżywa różne lęki. To jest naturalne.
Z jednej strony bywa, że boimy się manipulacji rozmówcy, nie chcemy czuć się gorsi, z drugiej – obawiamy się swoich reakcji na to, co powie nasz rozmówca.
W dodatku nie zawsze uświadamiamy sobie, że naszym relacjom towarzyszy lęk. Staramy się sami siebie oszukać – unikamy sytuacji, które wywołują lęk, uciekamy przed nimi.
Z uświadomionym lękiem też różnie sobie radzimy – zachowujemy się odważnie albo pokornie, ufnie albo konfrontacyjnie.
Co zrobić, żeby lęk w kontaktach nie paraliżował, żeby był impulsem do działania, żeby rozmowa nie była jak chodzenie  po polu minowym, jak przezwyciężać ten lęk?
Trzy podstawowe zadania:
Po pierwsze – przestań przed tymi lękami uciekać.
Po drugie – uwiadom sobie, że nie jesteś inny od tych, z którymi rozmawiasz, że oni też przeżywają swoje lęki – ta świadomość bardzo ułatwia komunikowanie się, pomaga akceptować lęki i swoje i rozmówcy.
Po trzecie – pomyśl, poczuj, uświadom sobie, czego dotyczy twój lęk i zaakceptuj, że jest częścią ciebie.
To jest początek drogi do zapanowania nad lękami.
Oczywiście, łatwiej akceptujemy u siebie i u innych takie lęki, które traktujemy jako naturalne, które dotyczą każdego z nas – np. lęk w pierwszych kontaktach z kimś, na kim nam bardzo zależy albo lęk w kontaktach z nowym otoczeniem.
Trudniej zrozumieć u innych takie lęki, których nie znamy z własnego doświadczenia – na przykład ktoś, kto nie boi się wyrażenia swojego zdania trudniej zrozumie, że ktoś  inny może bać się rozmowy w większej grupie.
O tym, jak wykorzystać wiedzę o lęku do poprawy relacji – w następnym odcinku.

Na podstawie:
Fritz Riemann, Grundformen der Angst. Eine tiefenpsychologische Studie, Ernst  Reinhard Verlag, 2004

Brak komentarzy

Dodaj komentarz